„Wyspy Bogów” to pierwszy tom dylogii fantasy, która już od pierwszych stron wciąga w wir przygody. Świat w książce może i nie jest zbyt oryginalny, ale dobrze się w nim czułam, autorka umie też budować klimat. Mamy tu połączenie magii, polityki oraz konfliktów społecznych, co tworzy rzeczywistość pełną napięcia. Akcja jest dynamiczna, a zmieniające się perspektywy narracyjne sprawiają, że fabuła nabiera wielowymiarowości. Kaufman świetnie balansuje między scenami pełnymi napięcia a spokojniejszymi chwilami. Choć początek jest dość powolny, tempo szybko rośnie.
Autorka stworzyła niezwykle złożonych bohaterów, których motywacje są realistyczne i wciągające. Selly to nieustraszona młoda kobieta, pragnąca udowodnić swoją wartość w świecie żeglarzy. Leander, książę mag, na pierwszy rzut oka wydaje się beztroski i lekkomyślny, ale pod tą maską kryje się człowiek niosący wielkie brzemię. Keegan, erudyta i miłośnik ksiąg, wnosi do historii wnikliwość i intrygujący kontrast wobec bardziej impulsywnych postaci. Warto także wspomnieć o Laskii, której historia jest pełna sprzeczności – to postać zarówno bezwzględna, jak i tragiczna, jej kreacja bardzo mi się spodobała.
Jeśli lubisz powieści pełne przygód na morzu, skomplikowanych bohaterów, politycznych intryg i starożytnych bóstw, to książka dla ciebie. Amie Kaufman stworzyła historię, która nie tylko dostarcza rozrywki, ale też porusza ważne tematy – od przeznaczenia po wybory moralne. To świetny początek serii i z niecierpliwością będę czekać na drugi tom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz