Anglia, XI wiek. Rob J. Cole, syn cieśli i hafciarki, po śmierci rodziców zostaje pomocnikiem wędrownego balwierza parającego się również leczeniem. Wykazuje nie tylko zapał do nauki, ale też ową szczególną wrażliwość, która pozwala "czytać" w chorym organizmie, dostrzegać w nim wolę walki lub chęć poddania się. Punktem zwrotnym w jego życiu staje się spotkanie z żydowskim lekarzem, którego kunszt przewyższa nikłe umiejętności średniowiecznych medyków. Odtąd każdym krokiem Roba kieruje jedno tylko pragnienie: dotrzeć do Isfahanu i zostać uczniem sławnego perskiego lekarza, Ibn Siny, w świecie zachodnim zwanego Awicenną.
[źródło opisu: lubimyczytac.pl]
Jedyną fajną rzecz, jaką dało mi liceum, to ta książka :D A konkretniej, dostałam ją w nagrodę za 100% frekwencji (heh, sama siebie podziwiam :)). Od tego czasu trochę lat już minęło, a książkę przeczytałam i spodobała mi się na tyle, że na mojej półce pozostała aż do dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz