piątek, 1 października 2021

Anna Krystaszek - W cieniu terapeutki (thriller psychologiczny) [RECENZJA]

 



W wypadku samochodowym giną mąż i syn Magdaleny Różyckiej, terapeutki. Jako iż zachodzą podejrzenia, że wypadek ten mógł w rzeczywistości być morderstwem, przypadek bada policja. Jednak wkrótce zaangażowana w sprawę policjantka sama zostaje zamordowana. Sześć lat później Magda Różycka nie jest już tą samą osobą. Załamana po śmierci rodziny, zamknięta w sobie, stara się odbudować swoje życie. Znów prowadzi terapię, a jednym z jej pacjentów jest tajemniczy Adam Nawrocki, który zdaję się mieć niebezpieczną obsesję na jej punkcie. Kiedy pewnego dnia pod domem Magdy zostaje znalezione ciało jednej z jej pacjentek, niezamknięte przed laty sprawy wypadku i morderstwa policjantki znów powracają. Czy sprawcą mogła być jedna i ta sama osoba? Przypadkiem tym zajmują się policjanci z Komendy Miejskiej w Częstochowie oraz prokurator Jan Hejda.

„W cieniu terapeutki” to debiutancka powieść Anny Krystaszek, autorki, której, jak sądzę, kariera na polskim rynku książki zapowiada się naprawdę obiecująco, a już za chwilę dowiecie się, dlaczego tak uważam. Książkę tę określić można jako thriller psychologiczny z wątkiem kryminalnym. Zaczyna się mocnym akcentem, a później jest już tylko lepiej. Historię poznajemy z perspektywy kilku różnych osób, choć niewątpliwie w centrum stoi Magda Różycka, wokół której obracają się wszystkie wydarzenia. Sama bohaterka jest kobietą po przejściach, przeżyła utratę rodziny, ma za sobą próbę samobójczą. Nie jest to postać jasna i mimo iż poznajemy ją naprawdę dobrze, niemal do końca nie wiemy, jaką rolę odgrywa w całej historii.

Jako iż mamy tu wiele innych punktów widzenia, warto wspomnieć także o pozostałych bohaterach. Adam, pacjent Magdy, jest młodym mężczyzną o traumatycznej przeszłości. Jego intencje nie są jasne, od początku przypuszczamy, że musi skrywać jakąś tajemnicę. Bardzo podobały mi się rozdziały przedstawione z jego perspektywy i jakoś tak go polubiłam. Wartym wspomnienia jest także prokurator Jan Hejda, który prowadzi śledztwo. To po prostu fajny gość i tyle. Bystry, inteligentny, a przy tym taki prostolinijny.

Przyznać muszę, że autorka nie oszczędza czytelnika. Tekst, choć przystępny i napisany prostym językiem, pełen jest wulgaryzmów, a sama historia czasem szokuje, a przede wszystkim często zaskakuje. Po kilku pierwszych rozdziałach już praktycznie nie mogłam się oderwać. Czyta się szybko, bo fabuła naprawdę wciąga. Choć historia była dość zagmatwana, w ostatnich rozdziałach wszystko zaczęło się wyjaśniać. Zakończenie naprawdę dobre. I jeszcze ten element zaskoczenia w epilogu, uświadamiający czytelnikowi, że jednak nie wszystko było takie, jak się spodziewał!

Choć do debiutów podchodzę z pewną dozą ostrożności, w przypadku tej powieści byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona. Jako iż zapowiadana jest jako pierwszy tom serii, będę z niecierpliwością oczekiwać na kolejne książki Anny Krystaszek. Jeśli szukacie mocnego thrillera psychologicznego, to „W cieniu terapeutki” zdecydowanie jest książką wartą polecenia.


Wydawnictwo Muza

Premiera 6 października 2021

Recenzje książek znajdziecie również na moim Instagramie: @bookowa_dama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz