Książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła, mimo iż nie spodziewałam się po niej zbyt wiele?
W moim przypadku było to „Red, White & Royal Blue”. Jako iż trafiła w moje ręce, postanowiłam, że przeczytam, choć spodziewałam się jakiegoś przesłodzonego młodzieżowego romansu. A tymczasem dostałam całkiem niezłą historię, z odrobiną pikanterii i dość wciągającą fabułą. I nie jest to młodzieżówka. Gdyby ktoś chciał przekonać się na własne oczy, że to naprawdę fajna książka, poniżej zamieszczam opis od wydawcy:
Co się stanie, gdy Pierwszy Syn Ameryki zakocha się w księciu Walii?
Podczas wesela na brytyjskim dworze królewskim wybucha kłótnia. W jej wyniku książę Henry i Alex - syn prezydentki USA - lądują w torcie weselnym, co wywołuje kryzys dyplomatyczny między państwami. Żeby go zażegnać, PR-owcy wymyślają ustawkę: Henry i Alex mają spędzić razem jeden dzień, pokazując się mediom jako najlepsi przyjaciele. Nikt się nie spodziewa, że fałszywa, instagramowa przyjaźń przerodzi się w uczucie, które młodzi mężczyźni będą zmuszeni ukrywać przed całym światem. Jak długo dadzą radę udawać?
[źródło opisu: lubimyczytac.pl]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz