„Błogosławieństwo niebios” to pierwszy tom chińskiej serii fantasy, która łączy w sobie elementy mitologii, duchowości, groteskowego horroru, jak i subtelnej, powoli rozwijającej się miłości pomiędzy dwoma mężczyznami. Głównym bohaterem jest Xie Lian – niegdyś uwielbiany książę, który po raz trzeci zostaje wyniesiony do boskości, choć jego wcześniejsze upadki i liczne porażki sprawiły, że stał się obiektem kpin zarówno wśród ludzi, jak i bogów. Tym razem jego zadaniem jest powrót do świata ludzi, by rozwiązywać zagadki związane z duchami i potworami zagrażającymi śmiertelnikom. Podczas jednej z takich misji spotyka tajemniczego Sanlanga.
Jeśli chodzi o styl, to z początku czytało mi się trochę ciężko, ale z czasem przywykłam. Opisy są bogate, atmosfera gęsta od tajemnic. Widać tu dbałość o budowanie napięcia i klimatu, a także niezwykłą umiejętność łączenia humoru z melancholią. Niestety tempo książki jest dość nierówne – pierwsza połowa rozwija się powoli, koncentrując się na wprowadzeniu do świata i przedstawieniu postaci, co może zniechęcić niecierpliwych czytelników. Jednak od momentu pojawienia się Sanlanga historia nabiera wyraźnego rozpędu.
Xie Lian, główny bohater, to postać, która z łatwością zjednała moją sympatię. Mimo wszystkiego, co przeszedł, pozostał pełen dobroci i współczucia, co czyni go zarówno tragicznie pięknym, jak i inspirującym. To bohater o ogromnym sercu, ale i nieustannej skłonności do pecha – kombinacja, która potrafi rozbawić i wzruszyć. Z kolei Sanlang (aka Hua Cheng) to postać pełna tajemnic. Jego relacja z Xie Lianem to zdecydowanie siła napędowa tej historii. Fani tzw. „slowburn romance” powinni być zachwyceni.
Podsumowując, „Błogosławieństwo niebios” to pięknie opowiedziana historia z nietypową strukturą i bogatym światem, która wymaga od czytelnika zaangażowania, ale odwdzięcza się emocjonalną głębią i unikalną atmosferą. Na uwagę zasługuje także piękne polskie wydanie w twardej okładce z barwionymi brzegami, wyklejkami i kolorowymi ilustracjami. Już trzymanie w rękach takiej książki daje poczucie, że historia w niej zawarta będzie wyjątkowa.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz