wtorek, 27 października 2020

Ryszard Ćwirlej - Szybki szmal [thriller/kryminał]

 


Rok 1984. W sierocińcu we Wronkach wybucha pożar, w wyniku którego ginie kilkoro dzieci oraz dyrektor placówki. Ustalaniem przyczyn pożaru zajmuje się lokalna milicja, której pomagają Mirosław Brodziak i Teofil Olkiewicz, funkcjonariusze z Poznania. Chociaż za oficjalną przyczynę tragedii podano zwarcie instalacji elektrycznej, w trakcie śledztwa na jaw wychodzą niepokojące rewelacje.

Rok 2019. Pracująca w komendzie policji w Szamotułach podkomisarz Aneta Nowak zostaje przydzielona do zespołu pracującego nad sprawą tajemniczej śmierci starszego mężczyzny. I choć wydawać by się mogło, iż było to samobójstwo, śledczy nie wykluczają, iż do śmierci ofiary mogły przyczynić się osoby trzecie.

Tymczasem poznańskie CBŚP wpada na trop przemytu narkotyków z Niemiec do Polski. Współpracując z niemiecką, śledzą dostawy, które trafić mają do nowopowstałego magazynu w pobliżu Szamotuł.

Na pozór te trzy sprawy nie są ze sobą powiązane. Lecz na jaw wychodzą szczegóły, które sprawią, że podkomisarz Aneta Nowak i jej koledzy będą musieli na nowo przyjrzeć się sprawie sprzed lat i zweryfikować wątki obecnie prowadzonych śledztw.

Ryszard Ćwirlej znany jest przede wszystkim jako autor serii kryminalnych powieści o milicjantach z Poznania, natomiast „Szybki szmal” to trzecia z książek o pracy współczesnej policji, w której bohaterką jest młoda podkomisarz Aneta Nowak. Książka ta już od samego początku daje niezłego kopa, bo autor zaczął naprawdę mocnym akcentem. Po takim wejściu przydałoby się, aby poziom napięcia nie spadał, a akcja cały czas gnała do przodu. Czy się to udało? I tak, i nie. Były momenty trochę nudne, gdzie miałam wrażenie, że bohaterowie po prostu gadają, zamiast działać, ale w dużej mierze jednak cały czas się coś działo.

Na co trzeba zwrócić uwagę, to bardzo plastyczny i obrazowy język, jakim posługuje się autor. Nie brak tu elementów poznańskiej gwary jak i charakterystycznych sposobów wypowiadania się poszczególnych bohaterów. Czytając dialogi, naprawdę ma się wrażenie, że rozmawiają ze sobą ludzie z krwi i kości. Bohaterów jest tu wielu i tak jak w poprzednio recenzowanej przeze mnie książce z serii („Jedyne wyjście”), trochę gubiłam się, kto jest kim i jaką pełni funkcję. Sama podkomisarz Aneta Nowak nie wybija się na pierwszy plan jeśli chodzi ilość poświęconego jej w książce miejsca, ale jak tylko się pojawia, to wiadomo, że zaraz wydarzy się coś ciekawego. Duży plus za tę postać - kobietę inteligentną, zdeterminowaną i potrafiącą świetnie sobie radzić w świecie zdominowanym przez mężczyzn. 

Przedstawiona w książce intryga jest skonstruowana precyzyjnie, wszystko dopracowane do ostatnich szczegółów. Poszczególne wątki stopniowo łączą się ze sobą aż do wielkiego finału. Który może nie był aż tak wybuchowy jak początek, ale zadowalający. Jeżeli lubicie książki o pracy policji, „Szybki szmal”, jak i inne powieści autora, powinien przypaść Wam do gustu.

Wydawnictwo Muza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz